Menu strony:


Dzidzia
Znalazłem w bibliotece pruszyńskiej jakiś kodeks, — grubą księgę, której, przysięgam, że nikt nigdy nie przeczytał... Miałem ją, zawsze rozłożoną, na stoliku.
Naturalnie, że nie byłem takim podłym, kowalem, żebym ją naprawdę miał wertować.
Nie przeczytałem z niej ani słówka, a jeżelim przeczytał, to z taką uwagą, że niech tak Pan Bóg o moich grzechach nie wie... Kodeks był od tego, żeby Stasiowi dym w nos puszczać.
Niech tylko co na korytarzu szaśnie, jam już przy kodeksie. Niby to i po nocach go wertowałem, aż się pan Pawęża bał o mnie.
— Słyszałem, że pan po nocach pracujesz, — rzekł mi raz z ojcowskiemi dźwiękami w głosie, — nie czyń pan tego... praca nad siły nie przynosi pożytku...
wyczerpuje ciało, które mści się za to, odejmując umysłowi jego lotność i żywość...
Widzisz, Stasiu, — dodał, zwracając się do syna, — są ludzie, których w zapale naukowym wstrzymać trzeba... Żebym ja mógł w tobie dostrzedz kiedy zapał podobny!
Wymógł odemnie przyrzeczenie, że nigdy nad kodeksem w nocy ślęczeć nie będę, czego święcie dotrzymałem. Był dla mnie dobry za siebie i żonę!
która mię daleko od siebie trzymała. Pani Pawężyna była bardzo wesoła i zawsze ślicznie ubrana. Rano inaczej, na obiad inaczej... Jakie ona miała szlafroczki!...
Myślałem, jakieby to było szczęście dla mnie, gdyby moja żona takie szlafroczki nosiła. Niemożna nie kochać żony, tak ubranej, jak pani Pawężyna!
Mąż musiał ją też kochać, ale ci państwo nie mieli upodobania w swojem towarzystwie.
On zajęty interesami lub czytający dzienniki i książki, ona z rojem gości za ogonem szlafroczka lub za szarfą sukni...
Mnie całe to towarzystwo lekceważyło, aleja miałem swego pana Pawężę i śmiałem się z nich wszystkich.
Pan Pawęża coraz bardziej drżał o moje życie.
Zabierał mię często z sobą, gdy jeździł na folwarki, żebym nie zanadto się zapracowywał.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: